Pistolet GLOCK 17 w filmach

GLOCK 17 ma już 40 lat

GLOCK 17 zbliża się do swoich 40. urodzin. I praktycznie od początku swojej obecności na rynku, gości także na ekranach kin.

GLOCK 17 – gwiazda srebrnego ekranu

Trudno uwierzyć, że austriacki pistolet GLOCK 17 niedługo skończy 40 lat. Broń, która zapoczątkowała erę pistoletów z polimerowym szkieletem i mechanizmem uderzeniowym bez kurka, zadebiutowała w USA w 1988 roku. Był to pierwszy model młodej wówczas firmy założonej przez Gastona Glocka — człowieka, który wcześniej nie miał żadnego doświadczenia w projektowaniu broni palnej.

GLOCK błyskawicznie zdobył ogromną popularność na rynku cywilnym i służbowym, a Hollywood od samego początku było częścią tej historii — właściwie nawet wcześniej.

GLOCK Sonny’ego Crocketta w „Policjantach z Miami”

Zanim GLOCK 17 trafił do amerykańskich sklepów z bronią, pojawił się już w trzecim sezonie popularnego serialu „Policjanci z Miami” (oryg. Miami Vice), w odcinku wyemitowanym w styczniu 1987 roku. Jednym z charakterystycznych elementów tej produkcji było to, że detektyw Sonny Crockett (grany przez Dona Johnsona) zawsze korzystał z najnowocześniejszych modeli broni.

W odcinku „Cuba Libre”, przebywając na Kubie, Crockett zabiera GLOCK-a 17 od rebelianta i używa go przez resztę epizodu. Choć jego podstawową bronią był wówczas Smith & Wesson 645, sytuacja zmusiła go do porzucenia standardowego wyposażenia. Dla wielu widzów był to pierwszy kontakt z niepozornym, czarnym pistoletem, który później stał się ikoną.

GLOCK na wielkim ekranie: od „Johnny Handsome” do „Szklanej pułapki 2”

Pierwszym filmem, w którym pojawił się GLOCK 17, był „Johnny Handsome” z 1989 roku z Mickeyem Rourke w roli głównej. Choć broń występuje tam tylko w jednej scenie, warto o tym wspomnieć, ponieważ była to jedyna filmowa prezentacja słynnego „plastikowego pudełka”, w którym GLOCK był sprzedawany w tamtych latach.

Prawdziwy rozgłos GLOCK zdobył jednak dopiero w filmie Szklana pułapka 2 (1990). Pistolet był używany przez terrorystów w dramatycznej scenie strzelaniny na lotnisku Dulles. Jednak najbardziej zapamiętanym elementem była wypowiedź Johna McClane’a (Bruce Willis), który mówił:

„Ten koleś wyciągnął na mnie GLOCK-a 7. Wiesz, co to jest? To porcelanowy pistolet z Niemiec. Nie wykryje go skaner na lotnisku, a kosztuje więcej niż ty zarabiasz przez miesiąc.”

To zdanie przeszło do historii kina akcji — mimo że było pełne błędów. Nie istniał model GLOCK 7, broń nie miała żadnych porcelanowych elementów, produkowana była (i jest) w Austrii, a stalowe części jak najbardziej pojawiają się na skanerach rentgenowskich. Mimo to, w USA przez długi czas krążył mit, że GLOCK potrafi „oszukać” wykrywacze metali.

Obecność GLOCK-a 17 w filmach lat 90. i później

W latach 90. GLOCK 17 coraz częściej gościł w kinie. W filmie Stan zagrożenia (1994), opartym na powieści Toma Clancy’ego, agent John Clark (Willem Dafoe) korzysta z GLOCK-a z wydłużoną lufą przystosowaną do montażu tłumika.

Od tego momentu obecność GLOCK-a na ekranie stawała się już normą. Broń zaczęła pojawiać się zarówno w kinowych hitach, jak i serialach telewizyjnych. Do dziś trudno znaleźć film sensacyjny, w którym ten model pistoletu nie przewija się w tle — lub na pierwszym planie.

A co z „Ściganym” z 1993 roku?

Można by pomyśleć: „A co z filmem Ścigany z 1993 roku? Przecież Tommy Lee Jones jako szeryf federalny nosił GLOCK-a 17, prawda?”. Otóż nie. W tym kinowym hicie rzeczywiście widzimy pistolet GLOCK, ale jest to nowszy model — GLOCK 22, strzelający amunicją .40 S&W. Choć w filmach kręconych w czasach, gdy FBI i służba marszałkowska faktycznie używały GLOCK-a 22, często widzowie i tak oglądali GLOCK-a 17. Powód? Łatwiej jest uzyskać prawidłowe działanie broni na ślepą amunicję 9 mm, która generuje wyższe ciśnienie i lepiej napędza mechanizm.

Jednak w przypadku Ściganego oraz jego kontynuacji U.S. Marshals (1998), Tommy Lee Jones rzeczywiście posługiwał się autentycznym modelem GLOCK 22. Broń z pierwszego filmu została nawet sprzedana na aukcji Heritage Auctions w 2018 roku — co potwierdza jej tożsamość.

GLOCK 17 błyszczy w „Bad Boys 2”

W oryginalnym Bad Boys z 1995 roku Will Smith i Martin Lawrence wcielają się w dynamicznych detektywów policji z Miami. Postać Marcusa (Lawrence) nosiła Smith & Wesson 4506, natomiast Mike Lowrey (Smith) używał SIG Sauera P226 i P230 jako broni zapasowej. Jednak w sequelu Bad Boys 2 (2003), który odniósł jeszcze większy sukces, Lowrey nosił dwa GLOCK-i 17 drugiej i trzeciej generacji, które stały się jego podstawową bronią.

Pistolety te często pojawiały się w zbliżeniach, a ich chromowane zamki sprawiały, że wyróżniały się na ekranie. W filmie widzimy także wiele standardowych modeli G17 w rękach innych postaci. Marcus natomiast porzucił Smith & Wesson na rzecz SIG Sauera P226 z chromowanym zamkiem.

GLOCK 17 w akcji — od Cruise’a po Marvela

Od tamtej pory GLOCK 17 pojawiał się na ekranach regularnie. Tom Cruise używał go w Mission: Impossible III (2006), choć w roli... broni z nabojami usypiającymi. Denzel Washington sięga po GLOCK-a w mrocznym i stylowym Człowieku w ogniu (Man on Fire, 2004). Pistolet ten możemy również zobaczyć w serii o Jasonie Bournie, a nawet w wielu częściach horroru Piła.

Fani kina grozy zauważą GLOCK-a 17 również w Krzyku 2 oraz Krzyku 4.

John Wick, Marvel i nie tylko

W ostatnich latach GLOCK 17 to broń niemal obowiązkowa w filmach akcji. Występuje w każdej części uwielbianej serii John Wick, u boku wielu innych modeli tej marki. Widzimy go też w kolejnych sequelach Bad Boys, a także w licznych filmach Marvela. GLOCK-i noszą między innymi agenci SHIELD, Nick Fury i wiele innych postaci. Trudno już dziś wyobrazić sobie film akcji bez charakterystycznego sylwetki tego niezawodnego austriackiego pistoletu.

GLOCK 17 w polskim kinie

Choć w Polsce broń palna nie jest tak powszechnie dostępna jak w Stanach Zjednoczonych, GLOCK 17 znalazł także swoje miejsce w rodzimej kinematografii. Ze względu na swoją popularność wśród służb mundurowych — w tym polskiej Policji i jednostek specjalnych — GLOCK 17 często pojawia się jako broń używana przez funkcjonariuszy w filmach i serialach sensacyjnych.

W serialu Pitbull (zarówno w wersji kinowej, jak i telewizyjnej), bohaterowie grani przez Marcina Dorocińskiego, Andrzeja Grabowskiego czy Michała Kuli często korzystają z GLOCK-ów — w tym właśnie modelu 17. Również w Drogówce Wojciecha Smarzowskiego można dostrzec ten pistolet w scenach dynamicznych interwencji.

Broń ta pojawia się również w filmach Kobiety mafii i Ślepnąc od świateł, gdzie symbolizuje profesjonalizm i brutalność postaci związanych ze światem przestępczym lub elitarnych służb.

Wiarygodność i realizm

Dla twórców filmowych GLOCK 17 jest synonimem realizmu. Reżyserzy i rekwizytorzy chętnie sięgają po tę broń, ponieważ jest autentyczna i rozpoznawalna, a jednocześnie łatwa w obsłudze na planie. W polskich produkcjach, które coraz częściej próbują dorównać zachodnim standardom realizmu i dynamiki, wybór GLOCK-a 17 to ukłon w stronę dokładności i profesjonalizmu.

Świetnie! Oto dodatkowy akapit poświęcony obecności GLOCK-a (a raczej jego futurystycznych odpowiedników) w polskiej superprodukcji Cyberpunk 2077:

GLOCK 17 w świecie Cyberpunka 2077

Choć akcja gry Cyberpunk 2077 osadzona jest w dystopijnej przyszłości, w Night City nie brakuje nawiązań do współczesnych konstrukcji broni palnej — w tym GLOCK-a 17. Studio CD Projekt RED, odpowiedzialne za tę polską superprodukcję, stworzyło szereg futurystycznych pistoletów, z których część wyraźnie inspirowana jest sylwetką klasycznego GLOCK-a.

Przykładem może być pistolet Liberty produkowany przez firmę Constitutional Arms — kompaktowy, niezawodny, z prostą konstrukcją i agresywnym wyglądem, przypominający GLOCK-a zarówno w ergonomii, jak i kulturze użytkowania. W grze często używany jest przez siły porządkowe, gangi i głównego bohatera — co odzwierciedla rzeczywistą popularność tego modelu wśród służb mundurowych i przestępców.

Choć nazwa „GLOCK” nie pojawia się bezpośrednio (prawdopodobnie z powodów licencyjnych), trudno nie zauważyć, że jego dziedzictwo żyje również w cyfrowym świecie — jako symbol niezawodności, siły i uniwersalności. To kolejny dowód na to, jak mocno ten austriacki pistolet wpisał się w popkulturę — nawet tę najbardziej futurystyczną.